Nasze społeczeństwo coraz bardziej uświadamia sobie jak ważna jest ekologia i życie w zgodzie z naturą. Coraz częściej zmieniamy swoje przyzwyczajenia i nawyki, aby być bardziej eko. Szczególnie modne staje się picie wody z kranu… Czy to zdrowe?
Według badań przeprowadzonych przez Global Healing Center w wodzie z kranu występuje ponad 80 regularnych zanieszczyszczeń, a także różne ilości potencjalnie szkodliwych toksyn, w tym antybiotyków i metali ciężkich. W tym najbardziej szkodliwe arsen, fluor i chlor, których obecność w wodzie dostarczanej z wodociągu jest potwierdzona.
Arsen
To związek chemiczny, który gromadzi się w całym organizmie i działa na nas bardzo niekorzystnie. Prowadzi do uszkodzenia całego układu immunologicznego, problemów skórnych, problemów z oddychaniem, a przede wszystkim jest rakotwórczy.
Fluor
Ma bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie. Międzynarodowy Uniwersytet na Florydzie w swoim raporcie opublikował, że roztwór fluorku potasu o stężeniu 0,45 ppm wystarczy, by znacznie spowolnić nasze reakcje sensoryczne i umysłowe.
Niestety fluoru używa się już od lat 50 XX wieku jako “cudowny” składnik past, który ma chronić nasze zęby przed próchnicą i oczywiście występuje też w kranowej wodzie, by chronić nasze szkliwo. To oczywiście oficjalne stanowisko. Prawda jest jednak inna.
Fluor tak naprawdę jest trucizną! Chroni zęby ludzi jedynie do około 20 r.ż., ale zażywany w dawkach mniejszych niż ziarnko groszku! Często dodawany jest także do leków psychotropowych, stanowi także składnik trucizn dla gryzoni.
Opublikowane niedawno badania wykazały, że fluoryzowana woda może spowodować poważne zaburzenia genetyczne, odwapnienie kości, nowotwory. Fluor jest zdecydowanie gorszy od ołowiu, a niestety niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę!
A przecież w Polsce i innych krajach byłego bloku komunistycznego oraz m.in. w Wielkiej Brytanii wodę się od lat fluoryzuje. Owszem, mówi się oficjalnie, że fluor jest bezpieczny, o ile nie przekracza się pewnej ustalonej dawki. Ale dzisiaj ulegając modzie pijemy bardzo dużo wody z kranu, woda z kranu podawana jest oficjalnie w wielu restauracjach. Warto zauważyć, że przygotowywanie wody nie zmienia obecności w niej fluoru.
Chlor
Chlor jest związkiem chemicznym często dodawanym do wody w procesie uzdatniania. Dezynfekcja jest niezbędna ponieważ sieci wodociągowe rozprowadzają wodę do użytkowników są często sieciami rozległymi, co często powoduje możliwość rozwoju w nich mikroorganizmów.
Jest to jednak pierwiastek toksyczny, choć w ilości, w której występuje w wodzie nie stanowi dużego zagrożenia dla człowieka. Niestety, podczas przepływu wody, chlor, ulega reakcji utlenienia i w połączeniu z innymi substancjami tworzy, tzw. uboczne produkty dezynfekcji. Powstają w ten sposób chlorowcopochodne, które są dużo bardziej chorobotwórcze niż sam chlor.
Rozwiązaniem woda z przydomowej studni
Woda z kranu posiada wiele toksyn i chorobotwórczych związków chemicznych. Pomimo ich obecności skład naszej wody pewnie jeszcze długo się nie zmieni. Warto jednak pomyśleć nad alternatywnym rozwiązaniem tego problemu, którym może być wykopanie własnej przydomowej studni wodnej. Studnia głębinowa naturalnie filtruje wodę i nie potrzebuje chloru jako środka dezynfekującego, dlatego pozyskiwana woda jest o wiele zdrowsza. Studnie te nie mają problemu z bakteriami, ponieważ woda pozyskiwana jest z najgłębszych pokładów wodonośnych.
Pamiętajmy, że woda z własnej studni jest najbezpieczniejsza dla naszego zdrowia! To Ty możesz kontrolować swoje źródło wody! Warto więc rozważyć te atuty i postawić na zdrową wodę!